Ciastka z marihuaną – czyli sposób na nudne wieczory. Masz dość palenia zioła w tradycyjny sposób albo picia alkoholu? W tym wpisie, przedstawię Ci niesamowity sposób na rozkręcenie każdej posiadówki.
Należy oczywiście pamiętać, że w Polsce marihuana jest nielegalna. Z racji tego, oczywiście przenieśliśmy się do Holandii i tam je zrobiliśmy, a potem wróciliśmy do Polski 😀 ten materiał jest tylko w celach edukacyjnych.
Do sedna – dla tych, którzy wparowali tu po szybki przepis mamy ważne informacje, które należy przeczytać przed rozpoczęciem pichcenia.
Aby móc cieszyć się fazą z ciastek, musisz je dobrze przyrządzić. Jeśli ustawisz za wysoką temperaturę, to Twoje ziółko się spali i nie będzie już fazy. Musisz zrobić dekarboksylację!! Chodzi o to, aby podgrzać jedynie zioło, aby THCA przekształciło się w THC – no taki skrót myślowy powiedzmy. O tym procesie w innym artykule, ale nie będziemy was odsyłać, tylko napiszemy szybko, jak zrobić niesamowicie dobre ciacha!
Teraz słuchaj, bo to ważne – żeby ciastko miało moc, musisz podgrzać ziółko. Zrobimy to dwa razy – pierwszy raz w piekarniku, a drugi na patelni z masłem. Robiliśmy różne warianty – ten wyszedł najlepiej, nie omijaj tego, bo zjesz ciacho i nic Ci nie będzie.
Jest to przepis na 5 ogromnych ciastek (z racji, że nas było 5 osób), ale dobrym sposobem jest zrobienie 10 mniejszych ciasteczek. My w zasadzie jedliśmy po połówce takiego dużego ciacha.
W zależności ile kosztuje u was gram suszu marihuany medycznej, ceny będą się różnić. W przypadku, gdy susz kosztuje 50 zł za 1g, cena za takie smakołyki wynosi łącznie ok. 110 zł za 5 ciastek. Jedno ciastko więc kosztuje około 22 zł, więc nie tak źle, drugie tyle co kebab na gastro. Natomiast jeśli zrobisz ich 10, to cena będzie wynosić 11 zł za ciacho, a jedno zdecydowanie wystarczy. Jeśli więc chcesz mądrze zagospodarować ciachami, zrób ich 10 i odpowiednio podawaj. Jeśli po 1 godzinie lub max 1.5h nic nie jest, to może A- słabe ziółko, B- spaliłeś je podczas dekarboksylacji, C- za mało ziółka w ciachu.
Dla osób, które są na różnych dietach, może to być przydatne. Ja sobie kebsika wliczyłem w kalorie oraz takie ciacho, także kalorie dalej liczę, ale mogę sobie pozwolić na zabawę ze znajomymi!
Cała porcja ma 1720 kcal, Białka: 28g, Węglowodany: 203.5g, Tłuszcze: 80.5g
Natomiast pojedyncze ciastko (jedno z pięciu) ma dokładnie: 344 kcal, Białka: 5.6g, Węglowodany: 40.7g, Tłuszcze: 16g
Od razu powiem – nam wyszło. Jak długo trzymało? Otóż zaczęło działać po jakiejś godzince, ale faza była wysoka i utrzymywała się przez jakieś 8-9 godzin. Końcówka oczywiście już słabsza, ale wystarczy się posilić dwoma ciastkami w ciągu dnia, a nie zejdziesz z fazy przez cały dzień.
Jeśli zapalisz blanta, to fazę masz od razu, ponieważ THC przechodzi do płuc, a z nich od razu do krwi. Haj utrzymuje się przez jakieś 3-4 godziny. Faza po ciastku jest pojawia się później, ponieważ ciastko najpierw musi się strawić, więc pierwsze efekty są odczuwalne po 30-40 minutach (czasami po godzinie), ale utrzymuje się przez zdecydowanie dłuższy czas, czyli nawet 8-9 godzin!
Kiedy zrobiliśmy ciastka z ekipą zadymionej strefy, nic nie paliliśmy, a jedynie zjedliśmy ciastka. Okazało się, że są bardzo dobre, więc nie zmuszaliśmy się do jedzenia. Ale… po 40 minutach zaczęliśmy odczuwać skutki, faza zaczęła wchodzić. Utrzymywała się od godziny 13 do 21, potem poszliśmy spać, więc nie wiemy jak długo działało. Na pewno jest to fajne przeżycie, także polecamy wszystkim żeby chociaż raz w życiu spróbować czegoś takiego.